Niezależna gra akcji
Galactic Beacon Brigade to oparta na fizyce gra niezależna autorstwa TomSmizzle. To krótkie, zabawne i proste doświadczenie łączenia galaktyki poprzez latanie statkiem kosmicznym i aktywowanie radiolatarni.
Ta gra science-fiction Windows przenosi Cię w kosmos podczas prostej misji. Przelecisz statkiem kosmicznym przez galaktykę i połączysz sygnały nawigacyjne, aby utworzyć obrazy. Jednak ten cel wydaje się zbyt prosty sam w sobie, bez trudnych aspektów lub nagradzania osiągnięć.
Proste założenie i wykonanie
Przypomina raczej odniesienie do mechaniki niż rzeczywistą grę. Jeśli liczyłeś na kosmiczną przygodę z fabułą i postępem, spróbuj zamiast tego FTL: Faster Than Light lub Gaia Beyond.
Rozgrywka
Gra czy latasz swoim statkiem między pulsującymi punktami na ekranie. Możesz nim sterować za pomocą klawiszy WASD lub strzałek, ale natura atmosfera w kosmosie nie pozostawia miejsca na dużą precyzję.
Zamiast tego prowadzi do statek dość często uderza w boki ekranu lub unosi się nad punktami. Sterowanie tworzy ekscytującą rozgrywkę, głównie dlatego, że możesz sterować tylko w lewo i w prawo podczas walki z kosmiczną fizyką.
Poziomy i postępy
Gdy opanujesz sterowanie , będziesz mijał przestrzeń między punktami, powodując pojawienie się między nimi linii przypominającej konstelację. Pojawia się nowy zestaw punktów, dopóki nie rozwiążesz wszystkich dziesięciu. Gdy to zrobisz, zestalą się w ukryty obraz.
Program zostanie wtedy zamknięty. Po ukończeniu dziesięciu podstawowych poziomów nie ma nagród, nowych map, bitew ani wyzwań.
Projekt
Projekt tej gry jest tak prosty, że wygląda na narysowany ręcznie. Jednak grafika wydaje się bardziej kreskówkowa niż leniwa po uruchomieniu tej czarno-białej, kosmicznej przygody.
Czuje się niedokończony
Chociaż jest to przyjemne, granie w Galactic Beacon Brigade nie jest tak naprawdę przyjemne w graniu. Jest zbyt krótki i prosty dla większości graczy. Mogłoby być lepiej, gdyby była to szybka gra, ale w ten sposób jest to gra, którą lubisz raz, zanim porzucisz ją na dobre.
