Incepcja (recenzja filmu)
Ridley Scott jest znany ze swoich dziwacznych filmów science-fiction, które łączą elementy psychologicznego horroru i futurystycznego thrillera. Jego trzy filmy – Gladiator, Predator i Incepcja – osiągnęły status przeboju kinowego. Jego najnowszy film, Memento, który wyreżyserował i wyprodukował, jest również mózgową tajemnicą/thrillerem, który zbiera entuzjastyczne recenzje od czasu debiutu w marcu. Incepcja to czwarty film w jego gwiezdnej karierze i podobnie jak Gladiator i Incepcja przyniesie mu nominację do Oscara.
Historia thrillera szpiegowskiego Incepcja rozpoczyna się w Londynie, gdzie postać Toma Cruise'a, były agent sił specjalnych, zamienia zadanie w ściśle tajny obiekt, w którym planuje wykonać swoją misję… ale kiedy jego sobowtór życie zostaje odsłonięte, znajduje się po złej stronie prawa i trafia w ramiona mrocznej istoty z rosyjskiego półświatka. Ten zgrabny debiut autora Jamesa Bonda, Johna Moore'a, przywołuje wizje wroga Jamesa Bonda, MASHa, i jego wiodącej postaci, QT, która jest zdeterminowana, aby ukraść sekrety równie ambitnemu i niebezpiecznemu rosyjskiemu agentowi (Kiri Koala). Miłośnicy filmów z długim skupieniem z pewnością ucieszą się z dynamicznej akcji Incepcji, która obejmuje zapierającą dech w piersiach konfigurację pościgu samochodowego po londyńskim moście – tylko po to, by zobaczyć, jak eksploduje na chodnik w zwolnionym tempie, zostawiając zniszczone samochody i taksówka rozbiła się nie do poznania.
Wraz z wielomilionową wypłatą, ten film zarobił już ponad 500 milionów dolarów na sprzedaży biletów na całym świecie, stając się drugim filmem z przebojowej serii, który zarobił ponad 1 miliard dolarów w kasie. Sekret tego sukcesu można znaleźć w oszałamiającym przedstawieniu terapii snów – i nawet jeśli nie widziałeś filmu, są duże szanse, że śniłeś o tym temacie. To tylko pokazuje, że czasami marzenia naprawdę się spełniają. Niezależnie od tego, czy lubisz, czy nienawidzisz Incepcji, jedno jest pewne: na pewno wiesz, o co w tym wszystkim chodzi...
